„Dzisiaj stajemy w sytuacji, gdzie przeciwstawienie się wartościom [chrześcijańskim – red.] doszło do tyranii, bo Schuman mówił, że demokracja albo będzie chrześcijańska, albo nie będzie jej wcale i wówczas dojdzie do tyranii, do różnych objawów przemocy” – diagnozował sytuację w Unii Europejskiej prof. Zbigniew Krysiak, ekonomista, Przewodniczący Rady Programowej Instytutu Myśli Schumana, który był gościem Rozmów Niedokończonych na antenie Telewizji TRWAM i Radia Maryja.
„Schuman mówił: „Nie chcemy superpaństwa”, tymczasem od roku jest siłowe forsowanie tworzenia superpaństwa czyli centralizacja władzy w Brukseli pod dyktatem Niemiec” – stwierdził prof. Krysiak dodając, iż owo superpaństwo wcale nie jest super. „To ma usuwać instytucje narodowe, ignorować naród, jego tradycję, kulturę, ale też usuwać instytucje poszczególnych państw. Widzimy, co się dzieje w Polsce, gdzie działania obecnego rządu w porozumieniu z pewną grupą tzw. apostołów Spinellego prowadzą do nierespektowania Trybunału Konstytucyjnego” – wyliczał.
W jego ocenie fundamenty, które są złe, nie będą rodziły dobrych owoców. „Europa w kryzysie bierze się z tych fatalnych fundamentów, czy braku fundamentów właściwie – jest jakiś poważny chaos. Niszczy się rodzinę. Jako ekonomista podkreślę również sprawę destrukcji ekonomicznej. Niszczone są wszystkie sfery życia społecznego i gospodarczego” – zauważył. Podkreślał, że Niemcom jest na rękę, aby ich dominacja była ubrana w atrybuty ideologiczne.
„Jeżeli popatrzymy na kwestię obrony, czy bezpieczeństwa, również ta ideologia powoduje, że w tej chwili czujemy się właściwie bezbronni. Nie tylko migracja, czy też chaotyczne, bezprawne działania jeśli chodzi o procesy wpuszczania osób z różnych części świata prowadzą coraz bardziej do niszczenia Europy. Ostatnio słyszymy bez przerwy jakieś strzelaniny, napady, zamachy. To nasila się coraz bardziej” – wskazywał ekspert dodając, iż z tych oraz innych przyczyn 30 proc. niemieckich przedsiębiorców zamierza wyprowadzić swoją działalność poza Unię Europejską. „Wszystko pogrąża się w chaosie. Nikt nie jest w stanie tego uporządkować, bo niestety tego nie da się uporządkować. Trzeba, żeby ta destrukcja nastąpiła jak najszybciej, to znaczy, żeby nastąpił upadek czy zatrzymanie działań w kierunku tworzenia superpaństwa. Chodzi o to, żeby koszty i straty, i społeczne, i gospodarcze nie były większe” – uświadamiał wyjaśniając, iż „tu nie chodzi o wychodzenie z Europy, czy działanie w kierunku jeszcze większej destrukcji, tylko chodzi o to, żeby ten model usunąć, bo on jest bardzo szkodliwy”. „Na miejsce tego modelu trzeba jak najszybciej wprowadzać model Schumana wspólnoty narodów Europy” – postulował ekonomista.
Ruch Oporu Przeciwko Superpaństwu
Ekspert zwrócił uwagę, że instytucje unijne mają pełną świadomość tego, że polski rząd działa destrukcyjnie i niedemokratycznie. „Jeśli oni się przyglądają, to znaczy, iż jest to element pewnej strategii działania, które ma w pewnym sensie zastraszyć małe państwa członkowskie w Unii Europejskiej i dać im sygnał, że jeśli tutaj, w Polsce, coś takiego się dzieje, to u was tym bardziej. Nie łudźcie się, nie macie szans, żeby się przeciwstawić procesom budowania dyktatury i przemocy” – zaznaczył.
„Sięgamy punktu kulminacyjnego, który oby się przerodził w ogólnoeuropejskie integrowanie ludzi wokół Solidarnego Ruchu Oporu Przeciwko Superpaństwu” – nie krył nadziei prof. Krysiak.
Przypomniał, że Instytut Myśli Schumana od pewnego czasu wzywa do organizowania się w takim ruchu. „Tu nie chodzi tylko o przeciwstawienie się, […] ale żeby zachować ten dobry rozwój, żeby zachować ducha naszych narodów, żeby zachować mocne fundamenty” – podkreślał. „Ten Solidarny Ruch Oporu w układzie europejskim ma przede wszystkim zabezpieczyć przed jeszcze większymi szkodami, zniszczeniami, destrukcją. Taka dyktatura czy anarchia doprowadzi do tego, że wcześniej czy później apetyt Rosji na to, żeby wejść militarnie, będzie rósł, a zatem tworząc Solidarny Ruch Oporu stajemy z tworzeniem atrybutów, czy oręża, które ma przede wszystkim zabezpieczyć przed groźniejszymi sytuacjami i stratami” – precyzował.
Współcześni bolszewicy
Prof. Krysiak wskazywał na sygnały z amerykańskiej administracji Donalda Trumpa, że jeżeli Polska będzie dalej iść w tym kierunku, to USA nie dadzą jej gwarancji bezpieczeństwa. „Może dojść do tego, że Amerykanie wycofają wojska. Oczywiście pewnie jeszcze jest długa droga do tego. Ale to jest również sygnał do Unii Europejskiej. Nie raz Donald Trump mówił, że Unia Europejska, Niemcy właściwie, nie inwestują odpowiednich środków w bezpieczeństwo” – przypomniał wskazując, iż ideologia działaczy Spinellego zakłada pewien alians z Rosją.
Ekonomista zwrócił przy tym uwagę, że postawa zwolenników Spinellego bardzo przypomina postawę bolszewików tworzącego się Związku Radzieckiego, gdzie ta ideologia zaślepia. „Ona nie tylko ma swoje złe kierunki, prowadzi do straszliwych kosztów, strat, ale również zaślepia i w efekcie stajemy dzisiaj w takiej sytuacji, która może doprowadzić do poważnych turbulencji, protestów w Europie, które będą prowadziły do tego, że ci ideolodzy Spinellego użyją siły. Przykład w Polsce, użycie policji, użycie różnych siłowych rozwiązań wbrew demokratycznym zasadom jest pewnym testem dla tych działaczy Spinellego na Zachodzie sprawdzania możliwości rozbrojenia systemu demokratycznego na rzecz totalitaryzmu” – zauważył ekspert.
Prof. Zbigniew Krysiak wskazał podatek ETS oraz dyrektywę budynkową jako wstęp do planowanego wywłaszczania obywateli i pozbawiania ich mieszkań. „Ta własność ma być tylko dla grup kapitałowych, oligarchicznych, dla grup rządzących i właścicieli kapitału, bo jest taki podział w tym modelu Spinellego i na resztę pracującą, bez własności, która jest ludem uciemiężonym” – uzmysławiał, przyznając, iż kiedy Polska dołączała do Unii Europejskiej nikt nie podejrzewał, że z komunizmu sowieckiego wpadamy w neokomunizm Spinellego.
Niezbędna jest współpraca
Prof. Krysiak podkreślał, iż potrzeba, aby w Europie nawiązała się współpraca nie tylko w ramach integracji społecznej, ale również między różnymi środowiskami politycznymi, które podejmą bardziej zdecydowane działania. W jego ocenie sposobem na egzekwowanie polskiej racji stanu powinny być strajki. „Takie strajki, jakie mieliśmy za czasów Solidarności, które w końcu musiały zmusić do pochylenia się władz komunistycznych” – wyjaśnił. Zwrócił uwagę, że w okresie komunizmu dochodzenie do głosu Solidarności trwało wiele lat. „To nie trwało pięć lat. Te działania podziemne – 20 lat, kulminacyjny moment – może 10 lat” – przypomniał. „Są jeszcze inne rozwiązania, które przy dużej masie ludzi prowadzą do tego, że każdy rząd musi się ugiąć” – dodał. Zwrócił przy tym uwagę, że zwolennicy Spinellego mają za sobą potężne kapitały.
Odnosząc się do Koalicji 13 grudnia prof. Zbigniew Krysiak powiedział: „To jest rząd zdrady narodowej. Zresztą wiele osób to powtarza i taka jest postawa wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych i Donalda Trumpa, która komunikuje, że jeśli nie zmienicie, to zastosujemy odpowiednie środki”.
Całość wywiadu z prof. Zbigniewem Krysiakiem jest dostępna pod linkiem:
https://www.radiomaryja.pl/multimedia/rozmowy-niedokonczone-europa-w-kryzysie-cz-i
Anna Wiejak