I Marsz Papieski wyruszy z Ronda Dmowskiego (Metro Centrum) o 11.00 w niedzielę 2 kwietnia. Grupy Schumana będą na starcie już ok. 10.15. Uzbrojeni w różańce odmówią w czasie Marszu tajemnicę chwalebną. „Jak mówił św. Ludwik de Montfort, nawet szatani w piekle mają respekt wobec Maryi” – wyjaśnia prof. Zbigniew Krysiak, fundator i przewodniczący Rady Programowej Instytutu Myśli Schumana.
„Inicjatywa Marszu jest bardzo ważna, ale ona nie może mieć tylko wymiaru zewnętrznego, manifestacji wspólnoty, która jest za tymi wartościami, o których mówił Jan Paweł II” – mówi w rozmowie z AWPE prof. Zbigniew Krysiak podkreślając, iż „sam marsz buduje wspólnotę – zgromadzenie ludzi zawsze powoduje pewną siłę”.
„Jan Paweł II wzywał, żeby wypłynąć na głębię, żeby wejść głębiej. Bez tego fundamentu oparcia się o Chrystusa, jaką jest różaniec, o którym Matka Boża w różnych objawieniach, w Fatimie mówi, że to jest ten fundament, jesteśmy bezsilni wobec osobowego zła. Nie siłą ludzką, ale siłą Boga, siłą Chrystusa można obezwładniać te ataki diabła, który w różny sposób wchodzi w człowieka i w różnych formach ciągnie go do przeciwstawiania się dobru” – zauważa.
„Jan Paweł II przecież mówił: „Czuwajcie”. Jak Jezus w Ogrójcu – mamy Wielki Post – modli się przed śmiercią na krzyżu, przychodzi do uczniów i mówi „Nie śpijcie, czuwajcie, módlcie się”. Bóg będący jednocześnie Człowiekiem potrzebował modlić się do Boga, do Ojca – to nam pokazuje, że tym bardziej my potrzebujemy tej modlitwy do tego, żeby umocnić się w naszym działaniu na froncie, przede wszystkim żebyśmy sami nie poddali się nienawiści, żeby zło dobrem zwyciężać jak mówił Jan Paweł II” – wyjaśnia podkreślając, iż „jak mówił św. Ludwik de Montfort, nawet szatani w piekle mają respekt wobec Maryi. Ona poprzez pokorę modlitwy, w cichości była i jest silną osobowością, która usuwa z horyzontu zło”.
Prof. Krysiak przywołuje proroctwo wypowiedziane po wojnie przez kard. Augusta Hlonda, który powiedział, że Polska zwycięży nie bronią, nie militarnie, nie gospodarczo, ale różańcem. „Różaniec pojawia się tutaj jako kluczowa sprawa. Warunek jest jeden – trzeba być aktywnym, modlić się. Z różańca ma wypływać siła do działania, nie można być biernym. Kard. Hlond nam to przypominał. Pamiętamy też Jana Pawła II, który nawet podczas pielgrzymek nigdy nie opuszczał różańca. Jest w tym jakaś niezwykła siła, którą Bóg niejako użyczył ludziom. Skoro nasza wiara opiera się na mocy Chrystusa, na mocy Boga, nie możemy wstydzić się modlitwy” – stwierdza przewodniczący Rady Programowej Instytutu Myśli Schumana. Zaznacza przy tym, że „powtarzanie różańcowych tajemnic to napełnianie przestrzeni życia, nie tylko naszych serc i dusz, ale przestrzeni wokół nas – te słowa rozprzestrzeniają się, emanują i ogarniają innych”. „Żadna modlitwa różańcowa nie pozostaje bezskuteczna, ona zawsze wydaje owoc” – konstatuje.
„Niech duch różańca będzie w tym Marszu kluczowy. Niech ta wspólnota, która przy tym się będzie budowała stanowi świadectwo dla innych, że to nie jest manifestacja, która ma wzbudzać agresję czy emocje, tylko modlitwa też o to, żeby to zło, które funkcjonuje, atakując Jana Pawła II atakuje nas, nasze wartości, usuwało się z tej przestrzeni, żeby nie było powodem do budowania nienawiści” – dodaje.
„Ten różaniec ma być w intencji nas wszystkich, również tych atakujących św. Jana Pawła II, jego naukę i wartości, które reprezentował. Oni też są dziećmi Boga. To jest trudna sytuacja, kiedy się widzi, że dzieci tego samego Boga mogą być w różnym stanie agresji, ale pomyślmy o tym. Ktoś kiedyś powiedział: 'Nie chciejmy sami wchodzić do nieba’. Pragnijmy, aby do nieba wchodzili wszyscy, również ci, którzy dzisiaj z nienawiścią atakują. Musimy pragnąć – to jest nasze zadanie i wezwanie – aby zbawienie było udziałem wszystkich. Taki wymiar i takiego ducha ma posiadać ten Marsz” – apeluje prof. Krysiak.
W jego ocenie uczestnictwo w tym Marszu może odbudowywać, pogłębiać wejście w wartości Jana Pawła II. „Może w tym nieszczęściu, w tych złych okolicznościach, Pan Bóg daje nam możliwość powrotu, zagłębienia się w tych wartościach, które głosił Jan Paweł II, bo trzeba powiedzieć szczerze, że bardzo mocno od tego odeszliśmy” – zauważa podkreślając, że „to ma być takim wyzwaniem dla wszystkich, również dla nas, by głębiej wejść w tę naukę i czynić ją bardziej praktyczną, częściej stosowaną”.
Instytut Myśli Schumana zachęca wszystkich, aby włączyli się do Marszu Papieskiego w barwach Grup Schumana. „Marsz Papieski jest bardzo ważnym znakiem poparcia dla naszego Papieża, który w ostatnim czasie został bezpardonowo zaatakowany, nieprawdziwie posądzony o niesłuszne rzeczy” – mówi prezes Instytutu Myśli Schumana Ryszard Krzyżkowski. „Chcemy się zgromadzić razem, przejść tę trasę razem i dać widoczne znaki swojej obecności, a my zapraszamy do niesienia naszych flag Grup Schumana, dlatego że Robert Schuman też bronił chrześcijańskiej Europy. Wspólna Europa, jaką zaczął budować, to była ta sama idea, która była u św. Jana Pawła II” – podkreśla zwracając szczególną uwagę na wspólnotę wartości obydwu duchowych gigantów.
Pomysłodawczynią Marszu Papieskiego jest dziennikarka i autorka książek Małgorzata Żaryn. Jak podkreślają organizatorzy, marsz nie jest odpowiedzią na nagonkę na Jana Pawła II, ale zaproszeniem do spuścizny tego wielkiego Polaka.
Anna Wiejak