„Janopawłowe doświadczenie tożsamości odwołuje się do dorobku pokoleń i całych stuleci osiągnięć, ale i upadków zakorzenionych, nawarstwiających się przecież w narodzie. Według papieża jest w tym nasza dusza, choć niektórzy badacze, niedawno, nawet jeszcze teraz pojęcie duszy narodu w przeszłości czy współcześnie ośmieszają, kwestionują, uważają, że czegoś takiego nie ma. A przecież papież mówił: 'Żyjemy całym dziedzictwem, któremu na imię Ojczyzna, któremu na imię Naród. Nie można tworzyć dziejów bez dziejów'” – mówił prof. Wiesław Jan Wysocki podczas konferencji „Powołani do służby na obcej ziemi – według koncepcji Jana Pawła II, Augusta Hlonda i Roberta Schumana”, która odbyła się 4 listopada we Wrocławiu. Konferencja ta stanowiła podsumowanie tegorocznej odsłony projektu Animatorów Wizerunku Polski w Europie.
„Ta dusza Narodu to kultura narodowa, tak wewnętrzna i konstytutywna, że nie da się pojąć narodu poza nią. Jako dorobek wielu pokoleń jest własnością całego narodu. Jest własnością dziedziczną przekazywaną z pokolenia na pokolenie, z podkreśleniem: dla wspólnego dobra” – uświadamiał dodając, iż „wyraz Ojczyzna czytany w papieskich refleksjach zawartych w wyjątkowym przesłaniu, jakim jest „Pamięć i tożsamość”, wyraz Ojczyzna łączy się z rzeczywistością Ojca”.
„Wiemy, w jakim stopniu przekaz dziedzictwa duchowego dokonuje się za pośrednictwem matek. Ojczyzna jest to więc dziedzictwo, a równocześnie jest to wynikający z tego dziedzictwa stan posiadania, w tym również ziemi, terytorium, ale jeszcze bardziej wartości i treści duchowych, jakie składają się na kulturę danego narodu” – wskazywał historyk.
„Jan Paweł Wielki stwierdza: 'W obrębie pojęcia Ojczyzna zawiera się jakieś głębokie sprzężenie pomiędzy tym, co duchowe, a tym, co materialne, pomiędzy kulturą a ziemią. Ziemia odebrana narodowi przemocą staje się niejako głośnym wołaniem w kierunku ducha narodu. Duch narodu budzi, żyje nowym życiem i z kolei walczy, aby były przywrócone ziemi jej prawa'” – cytował Papieża Polaka zauważając, iż „wielu niepodległym państwom wystarczała kategoria państwa”. „Brak państwowości i suwerenności sprawił, że dla Polaków była przede wszystkim istotna kategoria narodu jako świadomego stanu zakorzenienia w dziedzictwie” – podkreślał.
Prof. Wysocki zwrócił uwagę, że dziedzictwo, jakim jest kultura, stanowi podstawowe spoiwo. „Historia wielu narodów dowodzi, że przetrwały one nie mając swojej państwowości, uciskane, niszczone, wyzyskiwane, przetrwały dzięki kulturze” – mówił jako przykład podając naród polski, żydowski, irlandzki i litewski.
Ojciec Święty dał jedno z najpiękniejszych świadectw wobec kultury polskiej eksponując jej wartości i moc: „Jestem synem narodu, który przetrwał najstraszniejsze doświadczenia dziejów, którego wielokrotnie sąsiedzi skazywali na śmierć, a on pozostawał przy życiu i pozostał sobą. Zachował własną tożsamość, zachował własną suwerenność jako naród, nie opierając się na jakichkolwiek innych środkach potęgi, ale tylko na własnej kulturze, która okazała się w tym wypadku potęgą większą od tamtych potęg. Kultura bowiem w swojej wielowiekowej ciągłości określa naród, stanowi jego determinację duchową, będąc dobrem wspólnym przesądziła o jego niepodległości, suwerenności, miłości do tej ziemi. Tworzyła więź między obywatelami, wychowywała ich, odradzała i wzbogacała”.
„Patriotyzm dla papieża oznaczał miłowanie tego, co ojczyste. Umiłowanie tradycji, historii, języka, czy tego samego krajobrazu ojczystego. Jest to miłość, która obejmuje również dzieła rodaków i owoce ich geniuszu” – przypomniał prof. Wysocki wskazując tu na obecność swoistego dziejowego mistycyzmu. „W patriotyzmie, czyli w postawie do Ojczyzny widzi papież naszą suwerenność” – dodał.
Przytoczył słowa Timothy Gartona Asha, który w głośniej książce „Polska Rewolucja” stwierdził, iż Jan Paweł II pozostawił naród o rozbudzonej dumie i społeczeństwo z nowym poczuciem elementarnej jedności.
AW