„Tu nie ma żadnego modelu gospodarczego” – powiedział prof. Zbigniew Krysiak odnosząc się do wprowadzanej w UE „zielonej” transformacji, a raczej należałoby powiedzieć „zielonej rewolucji”. „Każdy model gospodarczy musi mieć założenie, to znaczy ustalić pewien cel. Tym celem w gospodarce jest rozwój gospodarczy, wzrost PKB, ale też ustalenie poziomu wzrostu kapitałów gospodarstw domowych” – wyjaśniał dodając, iż taki model ma za zadanie zadbać o rozwój całej wspólnoty, a nie jedynie wybranej grupy beneficjentów. Zwrócił przy tym uwagę, że jedyną grupą, jaka zarobi na „zielonej” transformacji są korporacje.
„W pewnym sensie takie osoby, jak pani Urszula von der Leyen czy inni, którzy są takimi ideologami, starają się realizować potrzeby grupy oligarchicznej. I oni są zwykle niewidoczni” – stwierdził przewodniczący Rady Programowej Instytutu Myśli Schumana. „Widzimy w samej Unii Europejskiej, że wypracowane dochody, wzrost aktywów jest w większości kierowany do tych coraz zamożniejszych, czyli obserwujemy nierównomierny podział, co widoczne jest w zmniejszającym się poziomie kapitałów gospodarstw domowych i zróżnicowaniem na przykład pomiędzy Polską a Niemcami, czy Węgrami a Holandią. I to jest pewna strategia” – zauważył podkreślając, iż ci, którzy prowadzą w tym kierunku, w ogóle nie zakładają potrzeby wzrostu potencjału całej gospodarki, przez co gospodarka UE jest mniej konkurencyjna i słabsza w porównaniu do innych gospodarek w świecie.
Odnosząc się do wprowadzania przymusu „zielonych” inwestycji w celu doprowadzenia do zeroemisyjności budynków, prof. Krysiak wyjaśnił, w jaki sposób schemat ten będzie działał na rzecz przejmowania tych dóbr przez oligarchów. „Będziecie zmuszeni, żeby zaciągnąć kredyt. Jak zaciągniecie kredyt, to zabezpieczeniem tego kredytu będzie wasza własność. Ocieplicie. Bank sprzeda ten dług jakiejś grupie bogatych oligarchów, którzy de facto będą masowo przejmowali nieruchomości. I to jest określony plan. Proszę zwrócić uwagę na ten sposób działania. W normalnym trybie bank nie udzieli kredytu, jeśli nie masz dochodów, ale stworzą pewien przymus administracyjny” – stwierdził. Na czym będzie ten przymus administracyjny polegał? „Będzie polegał na tym, że ten kredyt będą gwarantowały 'środki unijne’. Wtedy bank może udzielić kredytu, ale odpowiedzialnością jest obciążone konkretne gospodarstwo rolne. Jeśli nie będzie spłacać, to wchodzi ktoś na hipotekę, gdyż bank nie będzie chciał utrzymywać przejmowanych w procesie egzekucji nieruchomości, ani nimi zarządzać, tylko będzie je sprzedawał” – odpowiedział dodając, iż poprzedni właściciele będą wynajmować swoje dotychczasowe mieszkania, o ile będzie ich na to stać i nie zostaną eksmitowani. W jego ocenie kryzys, który może zostać w ten sposób wygenerowany ma potencjał być większym niż chiński Wielki Skok i Wielki Głód na Ukrainie razem wzięte. „Tylko zorganizowany ruch może przeciwstawić się tym makabrycznym planom” – dodał raz jeszcze apelując o tworzenie struktur solidarnego Ruchu Oporu Przeciwko Budowie Superpaństwa w Europie.
Całość rozmowy w nagraniu:
Anna Wiejak