„Powołani do służby na obcej ziemi” czyli apostolstwo polskiej duszy

„Chcemy mobilizować żołnierzy na front budowania sieci społeczeństwa Animatorów Wizerunku Polski, ale też Animatorów Wizerunku Europy” – mówił prof. Zbigniew Krysiak, przewodniczący Rady Programowej Instytutu Myśli Schumana podczas konferencji „Powołani do służby na obcej ziemi – według koncepcji Jana Pawła II, Augusta Hlonda i Roberta Schumana”, która odbyła się 4 listopada we Wrocławiu. Konferencja ta stanowiła podsumowanie tegorocznej odsłony projektu Animatorów Wizerunku Polski w Europie. „Chodzi o to, abyśmy po tym dzisiejszym spotkaniu zawiązywali grupy działań, grupy Schumana, grupy Schumana przy różnych parafiach” – doprecyzował. Podkreślał, że wszyscy, którzy mają w sercu Polskę, mają w sercu Schumana, są do tego zaproszeni.

„Kardynał [Hlond] był bardzo konkretnym człowiekiem. Uważał, że warto się spotykać i dyskutować tylko wówczas, gdy na tym się nie kończy. Był człowiekiem czynu, bo został wychowany na ziemi, gdzie praca była wielką wartością. I do takiego czynu dla duszy polskiej kardynał bardzo wzywał. Więcej – organizował Kościół w Polsce, aby Polakom zagranicą pomagać nie tylko konferencjami i naradami, ale konkretnym czynem, czyli apostolstwem” – wspominał założyciela Chrystusowców należący do tego zgromadzenia ks. Ryszard Szymanik. „Apostolstwo jest zadaniem powierzonym przez Jezusa Kościołowi, który ma dalej prowadzić Jego dzieło, to znaczy głosić Dobrą Nowinę o Zbawieniu, a także pomagać ludziom w nią uwierzyć i osiągnąć Zbawienie” – podkreślał.

„Ks. kard. August Hlond tak rozumie apostolstwo wobec duszy polskiej, tu, na ziemi polskiej, ale też wobec dusz polskich, które opuściły Polskę i przychodzi im żyć w różnych miejscach świata. Apostolstwo jest dla kardynała świadectwem dawanym przez wszystkich chrześcijan słowem i swoim życiem chrześcijańskim. Dzieje się to dzięki Duchowi Świętemu, którego każdy chrześcijanin otrzymuje w sakramencie chrztu i bierzmowania” – dodał ks. Szymanik.

„Mówi kard. Hlond: Chce Chrystus Król, by się Polska odrodziła, zrywając z laicyzmem, który więzi jej myśli wielkie i siły. I to jest dla nas bardzo ważna informacja, że to, co obezwładnia naród polski, to jest laicyzm. To jest ten zatruty pokarm. I kto chce, żeby nasze życie było bogate, płodne, trzeba wiedzieć, że ten laicyzm więzi jej myśli wielkie i siłę” – przestrzegał.

„Ma się Polska przeciwstawić prądom, które podkopują życie religijne. Nie ma Polska dopuścić do ustawodawstwa, które by prowadziło do rozprężenia rodziny. Wyprzeć się ma owej płytkości i lekkomyślności w traktowaniu spraw publicznych” – wyliczał. „Ile teraz, w tych wyborach było takiej lekkomyślności i płytkości. Ona tutaj bardzo pomogła diabłu” – nie krył rozgoryczenia.

„W ogóle ma Polska zerwać z prądami – mówił kardynał – które zawodowo propagują laicyzm pod jakimkolwiek tytułem i w jakiejkolwiek szacie, a przede wszystkim zerwać powinna z masonerią, której ostatnim celem jest systematyczne usuwanie ducha Chrystusowego z życia narodu” – podkreślał kapelan Instytutu Myśli Schumana przypominając, że apostolstwo polskich emigrantów to jest misja dla wychodźstwa, natomiast „Kard. Hlond widział w uchodźstwie ogromną siłę i otaczał je opieką”.

Z kolei Piotr Dmitrowicz postawił diagnozę sytuacji wokół osoby Jana Pawła II. „Jestem przekonany, że ataki na Jana Pawła II są skierowane też do młodych ludzi. Chodzi o to, żeby zaszczepić w nich niechęć, czy wręcz nienawiść do Kościoła, do polskiej historii, do Jana Pawła II, do prymasa Wyszyńskiego itd.” – mówił dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. „Stykając się z młodymi ludźmi zdałem sobie sprawę, że perspektywa nasza, osób starszych, czy w średnim wieku, pamiętających pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, pamiętających Jana Pawła II jest absolutnie inna niż tych młodych ludzi” – podkreślał. „Dlaczego jest tak wielki atak na Jana Pawła II? Bo on swoim pontyfikatem nie tylko kruszył ten mur berliński, nie tylko kruszył żelazną kurtynę” – wyjaśniał. „Ataki na Jana Pawła II były, są i będą, ale bardzo ważną rzeczą jest, abyśmy byli na te ataki przygotowani, żebyśmy nie reagowali dopiero po czasie” – skonstatował.

Nagranie z konferencji jest dostępne pod linkiem: